Sesja III – Fatalne zaręczyny, część I
Dnia 17 września Roku Pańskiego 2017 odbyła się sesja RPG na naszym kanale #sesje. Nasi Gracze spotkali przypadkowo na swej drodze miejscowego władykę – Glada Basardana – otrzymując tym samym od niego nietypowe zlecenie. Jak się okazało jest on zakochany w Olchiryni, córce swego znacznie bogatszego sąsiada, rzekomo ze wzajemnością. Jednakże zaręczyny Glada nie zostały zaakceptowane przez ojca dziewczyny, tak więc Glad postanowił porwać ukochaną i pobrać się potajemnie. To zadanie właśnie przydzielił Wam. Sesja zaczęła się o 20:20, zakończyła się po 23:50.
Uczestnicy:
– PB;
– Calavor;
– cynoglav;
– Taroken;
– Azi.
Trochę zależało od tego, jakie kroki sami podejmiecie, a historia mogłaby pójść w innym kierunku. Jakbyście na przykład na samym początku uciekli w obawie, że zatrzymują was z powodu kradzieży koni, wszystko mogłoby inaczej wyglądać. Trochę offtopu było, ale później przyznam, że wysililiście się i zaczęliście wszyscy intensywnie myśleć nad przeprowadzeniem zasadzki. Była też sytuacja losowa, że spotkaliście na drodze swojej pułapki zwykłego pijaczka, tutaj rzucałem kością i było sześć wariantów, mieliście zdaje się najłatwiejszy. Koniec końców zostaliście zdradzeni przez Glada i zostaliście aresztowani.
Nagrody:
Sesja jest podzielona na dwie części, tak więc nie przyznam po pierwszej Wam żadnych nagród, wolę to zrobić po zakończeniu całej przygody, tak całościowo. Zrobię jednak małe podsumowanie:
– PB, dobrze Ci poszło i tym razem nawet nie kradłeś. Ogółem zmajstrowałeś pułapki i się w dużym stopniu przyczyniłeś do samej pułapki na ofiarę.
– Taroken, w mojej ocenie najwięcej myślałeś nad sposobem zasadzki i ogółem bardzo aktywnie grałeś. W walce rzucanie dzidą Ci nie poszło tak jak Tomowi, ale było dobrze.
– Azi, udało Ci się porwać jakimś cudem Olchirynię, mimo iż była dobrze strzeżona. Potem udało Ci się z nią uciec, ale Twój ogon zdjął PB.
– Calavor, udane zaklęcia i ogółem było dobrze.
– cyno, w rzutach Ci niestety dwukrotnie nie wyszła iluzja, a potem w najważniejszym momencie sesji, czyli w trakcie zasadzki, zamilkłaś. Szkoda, mogłabyś się przyczynić do innego obrotu spraw.
Cóż, nie udało nam się ustalić następnego terminu sesji, a chciałbym, żeby każdy był w kolejnej części tej sesji. Żaden termin w tygodniu nam nie pasował, albo któremuś z Wam, albo mi, więc jeżeli nawet ta niedziela nie wypali, to w następnym tygodniu musimy się jakoś zorganizować. :P
Log z sesji.
W takim razie do następnego.